Projekty zmian w przepisach podatkowych

Yastremska/bigstockphoto.com

Rząd zapowiedział kolejne zmiany w prawie podatkowym, które w życie miałyby wejść w 2018 roku. Według planów zamiast składek do ZUS, NFZ i płacenia podatku PIT będziemy odtąd uiszczać jedną daninę, która połączy wszystkie te elementy.

Celem zmian jest zlikwidowanie degresywności, wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości 8 tysięcy złotych oraz ujednolicenie i uproszczenie podatku przy jednoczesnym obniżeniu kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Szczegóły nie są jeszcze znane, na razie przedstawiono ogólny zarys modyfikacji obecnych przepisów i nie wiadomo, kiedy rząd zaprezentuje konkretny projekt zmiany.

Efekt może być taki, że bogatsi będą płacić więcej, ale zmniejszą się obciążenia osób uboższych, co byłoby kolejnym etapem wypełniania obietnic wyborczych. Jest to jednak na razie wyłącznie spekulacja, ponieważ skutki zmian będzie można ocenić dopiero po ich wprowadzeniu w życie albo chociaż po poznaniu projektu zmian legislacyjnych.

Na tym etapie wiadomo na pewno, że połączenie trzech danin byłoby znacznym ułatwieniem dla podatników, którzy obecnie muszą prowadzić skomplikowaną księgowość, by te wszystkie rozdrobnione opłaty uiszczać w odpowiedniej wysokości. W efekcie lwia część wynagrodzenia pochłaniana jest przez składki i podatek, obniżając znacząco faktyczny dochód z wykonywanej pracy.

Ponadto od lat toczy się w kraju dyskusja, jak należy traktować kwoty odprowadzane na poczet ZUS i NFZ – czy jako podatki, czy składki i gromadzony kapitał. Połączenie ich z PIT-em system ten ujednolici i znikną tego rodzaju niepewności interpretacyjne. Być może w ten sposób poprawi się byt małych przedsiębiorców, którzy obecnie często pracują głównie (a nawet jedynie) na ZUS, na który niemałe składki muszą odprowadzać bez względu na to, czy w danym miesiącu osiągną przychód czy nie. To natomiast powoduje rozrastanie się szarej strefy, czyli pracowników i pracodawców, którzy zatrudniają bądź są zatrudniani na czarno, by zachować w kieszeni jak najwięcej pieniędzy. Pośrednio wpływa to na zastępowanie umów o pracę umowami śmieciowymi, które ograniczają przywileje wynikające z zatrudnienia, ponieważ nie podlegają ochronie prawa pracy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć poniższych tagów HTML:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>