Referendum w sprawie systemu podatkowego

Referendum w sprwie systemu podatkowego
fot. sqback/bigstockphoto.com

Prezydent Bronisław Komorowski, jeszcze w trakcie sprawowania urzędu, zapowiedział na 6 września ogólnopolskie referendum, w którym Polacy mieliby odpowiedzieć m.in. na pytanie dotyczące uproszczenia systemu podatkowego. A precyzyjniej – czy wątpliwości w prawie podatkowym miałyby być rozstrzygane na korzyść podatnika?

Jest to echo fiaska kampanii prezydenckiej i przegranych wyborów, a ekonomiści uważają ten pomysł za marnotrawienie publicznych pieniędzy. Jeśli bowiem spytać by każdego, czy interpretacja prawa podatkowego, w razie niejasności ma być rozstrzygana na jego korzyść, do uzyskania oczywistej odpowiedzi nie potrzeba organizować ogólnokrajowego głosowania.

Nie ulega wątpliwości, że polski system podatkowy jest na tyle skomplikowany, że problemy z jego stosowaniem i interpretacją mają same organy podatkowe. Pytanie więc, czy należy ten system uprościć i usprawnić jest po prostu zbędne, a organizowanie referendum w tym zakresie to wyrzucanie w błoto pieniędzy podatników. Sam pomysł w sprawie referendum należy traktować więc w kategoriach chwytu wyborczego, jednak być może jest to pozytywny sygnał, że rządzący dostrzegają ten poważny problem i biorą pod uwagę zdanie wyborców.

Wprowadzenie takiej klauzuli może mieć dwojakie konsekwencje. Z jednej strony spowoduje, że podatnik przestanie być w końcu jedynie trybikiem w wielkiej fiskusowej machinie, który nie może się przebić ze swoją racją przez zawiłości przepisów i absurdalnych rozmiarów biurokrację. Z drugiej jednak strony może to powodować pokusę nadużyć wśród tych, którzy podatki są zobowiązani płacić.

Wprowadzenie takiej klauzuli wymagałoby więc dużego sprecyzowania, w jakich okolicznościach będzie obowiązywać. Z jednej strony urząd będzie musiał wykazać, że działania podatnika zmierzają do obejścia prawa, a w konsekwencji do unikania płacenia podatków, z drugiej strony nie będzie tego mógł nadużywać, by nie skutkowało to naruszeniem praw przysługujących podatnikowi. Rozwiązanie takie w zamyśle miałoby więc rozjaśnić zagmatwane nieraz spory między obywatelem a fiskusem, jednak w obliczu i tak już skomplikowanego systemu podatkowego może narobić jedynie więcej zamieszania.

Nie jest to jednak niewykonalne, gdyż klauzule takie funkcjonują już w wielu innych państwach. Jednakże właściwa ocena sytuacji wymagałaby budowy kompetencji po stronie urzędników. Oczywiste jest, że każdy podatnik zapytany o wprowadzenie takiej klauzuli bez zawahania odpowie tak, jednakże źle skonstruowana może mu narobić więcej szkody niż pożytku. Próba uzdrawiania systemu podatkowego od wprowadzania tego rozwiązania nie jest prawdopodobnie właściwą drogą ku temu, by system ten sprawnie funkcjonował, a podejmowane decyzje opierały się na obiektywnych przesłankach. Nie jest to również kwestia, która powinna być rozstrzygana w drodze obywatelskiego głosowania, gdyż to na państwie spoczywa odpowiedzialność, by konstruować przepisy tak, żeby prawo podatkowe nie było szkodliwe dla interesów podatników, ale jednocześnie, by te przepisy nie burzyły obecnie funkcjonującego, chociaż wadliwego, systemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć poniższych tagów HTML:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>