Notarialny nakaz zapłaty

Maridav/bigstockphoto.com

W czerwcu wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawił propozycję tzw. pakietu dla wierzycieli. Jego celem ma być większa ściągalność długów i ułatwienie procedur. Pakiet przewiduje doręczenie dłużnikowi notarialnego nakazu zapłaty. Wniosek o wydanie takiego nakazu będzie można złożyć pisemnie w kancelarii notarialnej.

Do wniosku trzeba będzie dołączyć załączniki: dowód uiszczenia taksy notarialnej; pełnomocnictwo lub jego wierzytelny odpis, jeśli wniosek zostaje wniesiony przez pełnomocnika; dowód faktu istotnego dla wydania nakazu zapłaty; numer PESEL wnioskodawcy (bądź NIP jeśli nie jest on osobą fizyczną), oraz numer w Krajowym Rejestrze Sądowym, jeśli wnioskodawca taki posiada.

Po zweryfikowaniu wniosku i załączników notariusz może wydać nakaz zapłaty lub odmówić wydania, jeśli wymogi formalne nie zostaną spełnione. Aby uniknąć ponownego wydania nakazu zapłaty w tej samej sprawie, wszystkie takie nakazy będą musiały zostać wpisane do internetowego rejestru.

Nakazy mają być doręczane dłużnikom przez notariuszy lub pracowników ich kancelarii, nie przez operatora pocztowego. Ma to zmienić sytuację, w której występuje tzw. fikcja doręczenia, polegająca na tym, że pismo dwukrotnie awizowane uznaje się za doręczone, mimo iż faktycznie nie zostało odebrane przez adresata.

Dłużnik będzie miał dwa tygodnie od doręczenia nakazu, by uregulować dług bądź wnieść sprzeciw do notariusza, który ten nakaz wydał. Wtedy nakaz traci moc (w całości lub części objętej sprzeciwem), a sprawa zostaje przekazana do sądu właściwego dla miejsca zamieszkania lub siedziby dłużnika. Natomiast jeśli dłużnik nie spłaci zobowiązania, ale też nie wniesie sprzeciwu w wyznaczonym terminie, wierzyciel będzie mógł wystąpić o nadanie klauzuli wykonalności (nada ją notariusz, ale inny niż ten, który wydał nakaz).

Podstawowym argumentem za wprowadzeniem takiego rozwiązania jest przyspieszenie postępowania. Obecnie firmy z sektora MŚP wskazują nieterminowe płatności ze strony kontrahentów jako jedną z największych przeszkód w prowadzeniu działalności (zwłaszcza, że takie firmy nieraz nie dysponują wystarczającymi środkami własnymi na finansowanie bieżącej działalności i mają utrudniony dostęp do kredytowania). Przy tym na samo wydanie nakazu sądowego czeka się 2-3 miesiące, a sprawy gospodarcze przeważnie trwają dłużej niż rok.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć poniższych tagów HTML:

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>